ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
W szczególnym dniu dla Polaków, bo w setną rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości, przypada jeden z największych meczów, jakie w każdy sezonie rozgrywa Milan. Ponad 70 tysięcy kibiców na San Siro, transmisja do około 200 krajów świata i ogromne zainteresowanie ze strony mediów – tak właśnie przedstawia się pojedynek z Juventusem. Czy rossoneri utrą nosa faworytowi z Turynu i postawią na swoim? To marzenie wszystkich kibiców 7-krotnych mistrzów Europy.
Obie drużyny walczą o zupełnie odmiennie cele. Mediolańczycy za wszelką cenę chcą wrócić do Ligi Mistrzów po latach niebytu, natomiast bianconeri pragną wygrać wszystko co możliwe – mistrzostwo Włoch, krajowy puchar i Champions League.
Jeśli spojrzymy w tabelę Serie A, to obecnie obie drużyny udanie zmierzają po realizację swoich planów. Turyńczycy stracili w obecnym sezonie tylko 2 punkty, remisem 1:1 z Genoą, dzięki czemu są liderami. Podopieczni trenera Gennaro Gattuso utrzymują natomiast 4. miejsce gwarantujące awans do LM, a determinujące były dwa ostatnie zwycięstwa zapewnione w doliczonym czasie gry przez kapitana Alessio Romagnoliego – 2:1 z Genoą oraz 1:0 z Udinese.
Obie ekipy, które w niedzielny wieczór staną naprzeciwko siebie, dysponują skutecznym ofensywami. Piłkarze z Turynu zdobyli w obecnym sezonie już 24 gole w Serie A, natomiast ekipa z Mediolanu – 21. Inaczej jednak wygląda sytuacja w tyłach. Zespół dowodzony przez Massimiliano Allegriego stracił tylko 8 trafień, natomiast mediolańczycy już 14.
Oba zespoły w środku tygodnia rozegrały mecze w europejskich pucharach. Juventus niespodziewanie przegrał u siebie 1:2 z Manchesterem United po golach straconych w samej końcówce, ale i tak utrzymuje pozycję lidera swojej grupy. Rossoneri natomiast zremisowali na wyjeździe 1:1 z Realem Betis i o promocję do fazy pucharowej będą walczyli do samego końca.
Optymizmem fanów Il Diavolo z pewnością nie napawa sytuacja kadrowa. Do poważniej kontuzjowanych Lucasa Biglii, Mattii Caldara i Ivana Strinicia dołączył teraz Mateo Musacchio, który po uszkodzeniu więzadeł w kolanie będzie musiał pauzować nawet do końca 2018 roku. Listę nieobecnych uzupełnia Giacomo Bonaventura, który potrzebuje jeszcze trochę przerwy z powodu problemu z kolanem.
O zdecydowanie większym komforcie może mówić Allegri. W szeregach „Starej Damy” tylko jeden zawodnik nie może wystąpić w niedzielnej potyczce w stolicy Lombardii. Jest to kontuzjowany pomocnik Emre Can.
Pośród wielu smaczków mediolańsko-turyńskiego starcia będzie także fakt powrotu na stadion rossonerich Leonardo Bonucciego, który poprzedni sezon spędził właśnie w czerwono-czarnym klubie i to jako kapitan. Jak można się spodziewać, przywita go ogromna salwa gwizdów, choć gracz niespodziewanie ma zasiąść na ławce. Znajomy teren odwiedzi również wychowanek ekipy z Mediolanu, Mattia De Scigilio. Trafił on do bianconerich latem 2017 roku. Prawy obrońca również rozpocznie jednak to spotkanie jako rezerwowy.
Głównym zadaniem gospodarzy będzie powstrzymanie Cristiano Ronaldo, który po raz ostatnio mierzył się z Milanem na jego terenie jeszcze w 2010 roku jako zawodnik Realu Madryt. Gospodarze zamierzają odpowiedzieć formacją 4-4-2, w której Gonzalo Higuainowi partnerować ma Samu Castillejo.
Poprzedni pojedynek Il Diavolo i „Starej Damy” miał miejsce 9 maja w ramach finału Pucharu Włoch. Turyńczycy rozbili mediolańczyków aż 4:0. Wcześniej, 31 marca, Piemontczycy zwyciężyli u siebie 3:1 w lidze, a jedyny gol dla przyjezdnych był pamiętnym trafieniem Bonucciego. W stolicy Lombardii Juve gościło natomiast ostatnio 28 października ubiegłego roku i wygrało 2:0 po bramkach obecnego snajpera ekipy Gattuso, Gonzalo Higuaina.
Włoski klasyk, szlagierowy mecz 12. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Juventusem, rozpocznie się w niedzielę, 11 listopada o godzinie 20:30 na San Siro. Arbitrem głównym tego starcia będzie Paolo Silvio Mazzoleni z Bergamo. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-4-2): G. Donnarumma – Abate, Zapata, Romagnoli, Rodriguez – Suso, Kessie, Bakayoko, Calhanoglu – Castillejo, Higuain.
JUVENTUS FC (4-3-3): Szczęsny – Cancelo, Benatia, Chiellini, Alex Sandro – Khedira, Pjanić, Matuidi – Dybala, Mandżukić, C. Ronaldo.